Właściwym do realizacji sportowych marzeń, potrzebnym elementem, jest motywacja. Można ją wyprzeć wiedzą i konsekwencją. Brzmi jak coachingowy slogan? A nie powinien. Poniżej przedstawiam schemat, który większość z nas zna ze szkoły, z pracy lub z motywacyjnych szkoleń. Aby się rozwijać, trzeba się uczyć, dowiadywać, eksplorować. Warto mieć, zawsze to będę punktować, osoby zbliżone do naszych marzeń, które zachowaniem i postawą będą pchały do góry. Trochę to trudne w dzisiejszych czasach, ale gdyby nie to – to co miałoby znaczenie?
Prywata: przykład z obserwacji sportowego świata. Kim chcesz się otaczać? Trenerem, który choć raz spróbował swoich sił w danej dyscyplinie sportu czy tym, który przerabia foty na photoshope? Jeśli tym pierwszym, to uwierz, że miał pewnie nie raz przed oczami poniższy obrazek.
Odrobina historii, dla przykładu. Clyde Hart – trener M. Johnsona.
Clyde Hart przez ponad 40 lat zajmował się sprinterami i płotkarzami Baylor University Waco w Texasie. Jego osiągnięcia są tak znaczące, że w 1997 roku nowy lekkoatletyczny kompleks sportowy został nazwany m.in. jego imieniem (Hart-Patterson Track and Field Complex). Co najważniejsze jednak – wizytówką trenera Harta są przede wszystkim wyniki sztafet 4 x 400 m, które od ok 30 lat znajdują się w czołówce amerykańskiej. Trzy złote medale olimpijskie zawodników szkolonych przez tego samego trenera (Johnson 1996, 2000; Wariner 2004, uczyniły Harta jednym z najbardziej skutecznych trenerów sprintu przełomu XX i XXI wieku (2000 r. – drugi trener lekkoatletów USA na Igrzyskach w Sydney, 2001 r. – prestiżowe miejsc w US Track Coach Hall of Fame).
Kształtowanie siły i koncepcje treningowe.
Michael Johnson często podkreślał, że podstawą jego wieloletnich sukcesów był trening siłowy,
Trening 400-metrowca
który poznał w 1989 r. po przejściu do trenera Harta (10). Johnson wyznał: „Nigdy nie lubiłem siłowni. Przez dłuższy czas myślałem, że mogę iść do przodu bez rozwoju siły” . Koncepcja Harta była niezwykle prosta, żeby nie powiedzieć banalna. „Trening ciężarowy” łączył z rozwijaniem – za pomocą ćwiczeń statycznych (stretching) – ruchomości w stawach. To powszechnie znane postępowanie treningowe spowodowało wręcz eksplozję talentu Johnsona. Zestawienie ćwiczeń siłowych było stereotypowe: dwa razy w tygodniu dbano o mięśnie nóg (skupiając uwagę na ruchach wielostawowych, z podziałem na mięśnie czworogłowe oraz kulszowo – goleniowe), jeden trening poświęcono mięśniom obręczy barkowej oraz grzbietu. Dodatkowo każda jednostka zawiera elementy treningi CORE oraz mięśni brzucha. Treningi siłowe odbywały się zawsze po dość intensywnym treningu wytrzymałościowym (wytrzymałość siłowa).
– komentarz do kariery sportowej
Michaela Johnsona, J. Iskra.
Przykład tego biegacza nie ma na celu odwzorowywanie schematu, bardziej chodzi o wskazanie drogi, jako sprawdzonej metodyki.
Jak trenują mistrzowie?
Znane czasopismo dla miłośników treningu siłowego „Muscular Development” (1999, nr 7, s. 79-85) podało niektóre szczegóły treningu siły mięśni Johnsona. Zawarło też nieco ogólniejsze uwagi, ktore warto dodać do swojego planu (o ile zakłada progres):
- ćwiczenia siłowe zapobiegające urazom wykonywane są z niewielkim obciążeniem i znaczną liczbą powtórzeń,
- podstawą rozwoju siły sprintera są ćwiczenia wykonywane w siłowni,
- do klasycznych ćwiczeń siłowych (wyciskanie na ławeczce, ćwiczenia mięśni dwugłowych i czworogłowych na atlasie) należy dodać rzuty piłkami lekarskimi lub inne dynamiczne oraz ćwiczenia plyometryczne,
- jednym z najlepszych ćwiczeń zapobiegającym urazom mięśnia dwugłowego uda jest bieg tyłem i schodzenie tyłem po schodach,
- ćwiczeniami, które wiążą siłę z innymi zdolnościami motorycznymi, są podbiegi: krótkie – (siła + szybkość) i długie (siła + wytrzymałość).
Warto zapamiętać stwierdzenie: „Siła jest synonimem szybkości” oraz lekcje, że krótkie sprinty Johnson zawsze przeplatał z ćwiczeniami rozciągającymi, z akcentem na mięśnie dwugłowe i czworogłowe uda oraz trójgłowe łydki. Jak twierdzi najlepszy 400-metrowiec świata, takie rutynowe postępowanie czyni wysiłek biegowy bardziej efektywnym i bezpiecznym. Szkoła ta, w moim mniemaniu, doskonale się sprawdza niezależnie od długości wybieganych dystansów.