– „Nie będę uzupełniać wody, bo łapię kolkę”… słyszę przynajmniej raz dziennie.
– A kto powiedział, że trzeba od razu wypić pół butli płynu?
Pij małymi łykami, podczas przerwy w treningu, wystarczy! I nie do końca tylko wodę.
U mnie na stole czaj z herbatą sylwetkową, lekko słodka dzięki dzikiej róży, naturalnie cytrynowa z trawą cytrynową ;-), imbir, herbata zielona… no sporo tego! Naturalna, aromatyczna, ZDROWA!
Herbata wypita, a ja chciałam o izotonikach na chwilkę. W wikipedii czytamy, że:
„Izotoniki – napoje mające na celu wyrównanie poziomu wody i elektrolitów wydzielanych z organizmu w procesie wydzielania potu, a także uzupełnienie witamin i soli mineralnych oraz w niewielkim stopniu węglowodanów spalanych podczas wysiłku fizycznego. Zbilansowany poziom elektrolitów oraz ciśnienie osmotyczne, odpowiadające ciśnieniu panującemu w płynach ustrojowych człowieka, pozwala na szybkie ugaszenie pragnienia i uzupełnienie utraconych mikroelementów. Sód zawarty w niektórych napojach izotonicznych przeciwdziała powstawaniu kurczy mięśni. W odróżnieniu od napojów energetyzujących, izotoniki maja niską zawartość cukru i w niewielkim stopniu nasycone są dwutlenkiem węgla. Napoje izotoniczne są bardzo potrzebne w trakcie uprawiania dyscyplin sportowych wymagających długotrwałego, intensywnego wysiłku, np. kolarstwo, biegi długodystansowe oraz w turystyce kwalifikowanej, szczególnie górskiej ponieważ skutecznie gaszą pragnienie i utrzymują wodę w organizmie, a także uzupełniają mikro oraz makroelementy, które są potrzebne do wydolności fizycznej i odnowy mięśni…”
Niestety nie każdy lubi ich smak bo są lekko cierpkie, gryzą w język i już na wstępie kojarzą się nam z chemią! W związku z powyższym przedstawiam Wam mój sposób na naturalny napój izotoniczny, który uzupełni najbardziej potrzebne składniki podczas wysiłku:
1. butelka wody – 1,5 – 2 l
2. 2 łyżki miodu
3. 1/3 łyżki soli
4. pół cytryny lub pomarańczy
Co dalej z tym robić trzeba nie muszę chyba tłumaczyć ;-)? Miód zapobiegnie spadkowi cukru we krwi, sól nadmiernej utracie wody, a cytryna:
- oczyści organizm z toksyn,
- jest bogatym źródłem pektyn, które pomagają kontrolować napady głodu w organizmie,
- odkwasza organizm, co ma ogromny wpływ na odchudzanie.
A dla tych, którzy nie lubią rutyny i wielbią nowe smaki, przedstawiam mój dzisiejszy wynalazek – WODA KOKOSOWA, naturalny izotonik wprost spod skorupki:) Niech zdjęcia powiedzą same za siebie:
Piękna jest Bestią
Projekt: ja, www.ironia.bielsko.pl