Monika Kastelik

Kłamstwo ;]

Jak ja nie lubię kłamstwa! Do szewskiej pasji mnie doprowadza, jak wymówki władają umysłami. Inna rzecz to wygoda. Lepiej powiedzieć: „nie mogę, nie mam czasu”, niż postarać się i zapanować nad własnym życiem (chodzi tutaj oczywiście nie o egzystencję 😉 ale prościej – o talerz…).

– O czym mówię? My God. O jedzeniu!

Nie jestem człowiekiem z innej gliny ulepionym. Mam ten sam żołądek, te same potrzeby, podobne zachcianki i co najważniejsze – ROZUMIEM! Doskonale rozumiem problem dzisiejszego zabieganego świata, gdzie nie ma czasu na regularność posiłków, nie mówiąc już o czasie dla siebie. Mam tak samo, a może i nawet gorzej. Codziennie wstaję 6 – 6:30 i do późnych godzin nocnych jestem na nogach. Cały dzień w pracy, gdzie ugotować nie ma jak, gdzie nie bardzo jest jak podgrzać… no i cały czas między klientami (jak tu jeść regularnie?). Powiem tak : „chcieć to znaczy móc”. 

Regularnie co 3 godziny, małe porcje, przestrzegając zasad zdrowego żywienia, gdzie cheat meal możemy zastosować raz na jakiś czas – serwując sobie w ten sposób dzień dziecka! Pamiętają, że żywienie to ponad 50{4775e6573a2fa6bc03a847c520e35e1b7734a9618670d83dc1e8cc9a85668f2d} sukcesu? Oczywiście, że pamiętają, tylko jak weryfikuję wyniki, to spuszczają głowę w dół i nie patrzą w oczy. Pytam! Po co strzelać sobie w kolano?

Oq, nie truję już ..idę jeść bo moja pora nastała. Dzisiaj na talerzu mam same smakołyki. Szkoda tylko, że kompletnie nie czuję smaku ;/ (chora)

IMG_20130227_105517

mnq

Podaj ten wpis światu