Monika Kastelik

Never ever give up!

Ten moment, kiedy masz plan na wiosnę – do której 23 dni ( OMG, to już????) – zaczynasz dietę, zacieśniasz pasa, trenujesz ile wlezie! Czekasz na efekty <tup tup tup> i co? STAJESZ NA WAGĘ I NIC! JEDNO WIELKIE TRENINGOWO/DIETETYCZNE NIC? Można się załamać!

Znam to lepiej niż Ci się może wydawać. 

Jeżeli czujesz, że tracisz wiarę:

  • Po pierwsze dzwoń do Moniki – pytaj, radź, wypłacz się! 😉
  • Po drugie, usiądź, otrzyj łzy, wysmarkaj nos i zastanów się w czym tkwi błąd. Pomocna będzie również kartka papieru i długopis. Jeżeli znajdziesz jakiś błąd w diecie to jesteśmy w domu – eliminujemy, wycinamy, liczymy kcal. OD NOWA!
  • Po trzecie….eeeeeee, krępujące! Byłas/eś dzisiaj w toalecie???
  • (GIRLS ONLY) Jeżeli już nic kompletnie nie możemy Ci udowodnić, to na bank chodzi o okres i nagromadzenie wody! Tego jestem pewna. No trudno, słowo się rzekło, opowiem Wam historię:

Poszłam na zakupy ostatnio. Ucieszona, że znalazłam zaaa***stą bluzkę mojej ulubionej firmy UNDER A. Wzięłam standardowo mój rozmiar 34 i co??? Nie wlezę! ;X;/. Dalej padło ciche pytanie pod nosem:

– coooo???, ja nie wlezę!?

I dawaj stękając, sapiąc…wcisnęłam się rzucając bluzgami na prawo i lewo! Zła na siebie, zmęczona i upocona stwierdziłam, że wygląda super. Trudno, że na wdechu będę w niej ćwiczyć! KUPIŁAM! A później przypomniałam sobie, że mam okres i mam w sobie hektolitry wody….

IMAG3410

(Jak sądzicie, daje radę?)

mnq

Podaj ten wpis światu